Do dwóch lat więzienia grozi 40-letniemu Andrzejowi L. ze Słopanowa pod Szamotułami, który zakopał żywcem siedem dwutygodniowych szczeniaków.
Jeden ze szczeniaków cudem przeżył. Przez kilka godzin leżał przysypany ziemią.
Makabrycznego odkrycia dokonali inspektorzy Pogotowia dla Zwierząt, którzy – po telefonicznym zgłoszeniu kogoś z sąsiadów – razem z policją i lekarzem weterynarii zjawili się w gospodarstwie Andrzeja L.
Dzięki relacjom świadków udało się odtworzyć przebieg masakry. Mężczyzna o uśmiercenie szczeniaków poprosił swojego 13-letniego syna. Kiedy chłopiec odmówił, zajął się tym sam. Wykopał w ogródku dół, do którego wrzucił żywe szczeniaki. Zanim je zasypał, pokaleczył je szpadlem.
![Print Print](http://blog.rp.pl/zwierzeta/wp-content/plugins/sociable-30/images/default/16/printfriendly.png)
![Facebook Facebook](http://blog.rp.pl/zwierzeta/wp-content/plugins/sociable-30/images/default/16/facebook.png)
![Twitter Twitter](http://blog.rp.pl/zwierzeta/wp-content/plugins/sociable-30/images/default/16/twitter.png)
![Wykop Wykop](http://blog.rp.pl/zwierzeta/wp-content/plugins/sociable-30/images/default/16/wykop.png)